Na dzisiejszej sesji ostatecznie zakończyłem swoją przygodę z akcjami Tauronu.
Z założenia miała to być szybka i sprawa transakcja. Trochę się przedłużyła z powodu słabego debiutu, jednakże nie zamierzam tutaj pozostać długoterminowym inwestorem. Sprzedałem dzisiaj pakiet 1915 akcji po śr. cenie 5,12 (zysk/strata: +0,31%), czyli po odliczeniu prowizji wyszedłem na lekki minus.
Ciekawa sytuacja zaczyna się dziać na naszym parkiecie. Ostatnie sesje w USA to +3%, +0,7%, +0,7% ,a nasz rynek praktycznie całkowicie zignorował te wzrosty.
W ostatnich kilku miesiącach każdy ruch za oceanem miał silne odwzorowanie i na naszym rynku. Tym bardziej zapowiada się ciekawa sesja w poniedziałek, bo ile można się opierać. Wygląda na to, że poniedziałek rozpocznie się luką wzrostową i taki kierunek będzie panował do końca sesji. Nie jest to najlepsza sytuacja dla systemów podążających za trendem, ale mam nadzieję, że wkrótce jednak wykreujemy jakiś konkretny kierunek i wskaźnik trendu ADX znowu zacznie rosnąć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz